Orzeł Harta
Orzeł Harta Gospodarze
3 : 2
0 2P 1
3 1P 1
Ks Polonia Hyżne
Ks Polonia Hyżne Goście

Bramki

Orzeł Harta
Orzeł Harta
Harta
90'
Widzów:
Ks Polonia Hyżne
Ks Polonia Hyżne

Kary

Orzeł Harta
Orzeł Harta
Ks Polonia Hyżne
Ks Polonia Hyżne

Skład wyjściowy

Orzeł Harta
Orzeł Harta
Ks Polonia Hyżne
Ks Polonia Hyżne


Skład rezerwowy

Orzeł Harta
Orzeł Harta
Ks Polonia Hyżne
Ks Polonia Hyżne

Sztab szkoleniowy

Orzeł Harta
Orzeł Harta
Brak zawodników
Ks Polonia Hyżne
Ks Polonia Hyżne
Imię i nazwisko
Tomasz Chrapek Trener
Rafał Bukała Kierownik drużyny
Paweł Osiadły Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Ks Polonia Hyżne

Utworzono:

21.10.2016

         Kolejny mecz Polonii i kolejna porażka, od ostatniej wygranej z Tarnawką minęło już sporo czasu a na naszym koncie ilość punktów nie uległa zmianie, tym razem pokonani zostaliśmy przez Orła Hartę, mimo tego, że walczyliśmy na 100% to na koniec znów zabrakło szczęścia. Zacznijmy od początku, zmotywowani i nastawieni na twardy mecz szybko zdobyliśmy gola po indywidualnej akcji Welca zakończonej idealnym uderzeniem pod poprzeczkę z 30 metra. Wtedy wydawało się, że mecz jest pod kontrolą choć gospodarze dążyli do szybkiego wyrównania. Dokonali tego w 25 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony akcję zamknął Mnich i mieliśmy remis. Spotkanie zaczęło się od początku, gracze Orła złapali wiatr w żagle i zmasowanymi atakami nękali obronę Polonii, efektem czego był zdobyty gol z rzutu karnego podyktowanego po złym zagraniu środkowego obrońcy z Hyżnego. Podłamani Poloniści tuż przed przerwą stracili jeszcze trzecią bramkę, z okolicy 30 metra strzałem życia popisał się Mnich. Z przebiegu meczu ten wynik nie był zbytnio sprawiedliwy ale niezłą gra to nie wszystko w piłce trzeba być przede wszystkim skutecznym, co zaprezentowała Harta. Po zmianie stron nie mający nic do stracenia gracze z Hyżnego ruszyli do przodu, w 51 minucie po błędzie niepewnej tego dnia obrony Orła kontaktową bramkę zdobył Chrapek, Od tej chwili mecz stał się bardzo otwarty i widowiskowy, okazji nie brakowało z obu stron co mogło się podobać kibicom na trybunach. W samej już końcówce spotkania świetną okazję miał Tereszkiewicz lecz trafił z najbliższej odległości z golkipera gospodarzy. Ostatnią okazję do wyrównania miał z rzutu karnego w doliczonym czasie gry Chrapek ale i on ją zmarnował uderzając zbyt lekko.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości